No i w końcu powstał !!! - upragniony dach.
Po wielkich przebojach, oczekiwaniu na więźbę, deszczach i bumelkach naszych budowlańców nareszcie powstał nasz upragniony dach. Pokrycie jest z dachówki Roben Piemont Antracyt (tu też nie obyło sie bez problemów). Koniec końców już prawie jest i jest ładny (według nas :) )





W międzyczasie pojawily się okna i brama :)

Pojawiła się też tęcza :)














A to już gotowy strop i rozłożony system podlewania z zegarem załączającym pompę co godzinę (bo niestety grzeje słońce). Daje to radę :)
Komentarze